piątek, 20 września 2013

Wygrałam!



Na blogach jesienne ożywienie, a ja nie zamierzam pozostawać w tyle.

Kilka miesięcy temu, pasmanteria Haftix ogłosiła konkurs na proporzec o tematyce religijnej lub patriotycznej. Ideą było stworzenie alternatywy dla papierowych chorągiewek i innych pamiątek, które szybko blakną. Technika wykonania mogła być absolutnie dowolna - druty, szydełko, haft itp., oceniana była pomysłowość oraz urok wykonania.

Wysłałam zdjęcie swojej pracy...  i wygrałam!

W tym miejscu chciałam podziękować serdecznie Panu Grzegorzowi Żochowskiemu i całemu personelowi sklepu e-pasmanteria za wyróżnienie!


Zwycięska praca!



zbliżenie na twarz

Oto nagroda!!!

lampko-lupka
Cudowna lampa z wbudowaną lupą, zwana przeze mnie pieszczotliwie, lampko-lupką.
Nie pozostaje mi nic innego, niż zacytować opis ze strony pasmanterii Haftix:

Lupa z lampą mocowana do stołu. Soczewka o średnicy 12 cm dwukrotnie powiększająca,
wokół której zamontowano okrągłą żarówkę typu T5 22W G10q dającą białe dzienne światło. Umieszczenie żarówki wokół soczewki zapewnia równomierne oświetlenie całej powiększanej płaszczyzny roboczej.
Łamane ramię o długości 90 cm pozwala na ustawienie soczewki w dowolnym położeniu. Lupa jest idealna do wszystkich robótek ręcznych, haftów i innych prac wymagających powiększenia i podświetlenia powierzchni roboczej. Końcówka mocująca zapewnia stabilne i łatwe zamocowanie lupy do blatu o grubości do 6 cm.
Soczewka może być zamykana ruchomą klapką.

Dodam tylko, że montaż jest banalnie prosty, cała lampa jest zadziwiająco stabilna, a dwa "motylki" (nie wiem jak to inaczej nazwać) pozwalają na dopasowanie położenia lampy do indywidualnych potrzeb.



tak wygląda z wierzchu

ten biały okrąg wokół lupy to żarówka




nie zwracajcie, proszę, uwagi na bałagan 

Żadne zdjęcie nie odda intensywności i barwy światła - naprawdę jest identyczne z dziennym!
Moje okna wychodzą na północ lub północny zachód - blok jest ustawiony nieco pod kątem, dlatego nie cierpię raczej na nadmiar słońca ;)  

A teraz kilka słów o makatce. Inspiracją do jej powstania były makatki kuchenne, które można kiedyś było spotkać w wielu polskich domach, zwłaszcza leżących na terenie dawnego zaboru pruskiego.
Ich prostota, skromność i niewymuszony wdzięk, świetnie pasują do wizerunku papieża Franciszka, który ujął mnie swą postawą, a zwłaszcza zdrowym rozsądkiem.

Wzór zaprojektowałam sama. Haft został wykonany haftem płaskim, na tkaninie Ditte z Ikei, mulina to DMC oraz Ariadna, a widoczne poniżej ""F" zostało ozdobione koralikami Toho. 
Do ozdobienia użyłam wstążeczek identycznych z tymi, którymi dekoruje się flagi z okazji świąt religijnych.


Jeszcze kilka zbliżeń haftu.




czwartek, 25 kwietnia 2013

Dotyk Anioła


Pewnego wiosennego dnia, nad Poznaniem leciał sobie Anioł. Nie mógł się nadziwić jak bardzo zmieniło się miasto. Przecież był tu zaledwie sto lat temu! Najbardziej zmieniły się peryferia - tam gdzie kiedyś były pola i łąki, zastał blokowiska, drogi i mnóstwo samochodów.




W pewnym momencie, zwrócił uwagę na blok stojący opodal.
 - Jakie wielkie okna! Na pewno znajdzie się tutaj ktoś, kto potrzebuje anioła!

Zatrzymał się na jednym z wyższych pięter, w niewielkim pokoiku.

rozejrzał się w prawo


w lewo



W końcu znalazł idealne miejsce, na regale z książkami.





Od tej pory Anioł patronuje mojej pracowni i zsyła mi natchnienie.

Chusta z księżyca

                           Niedawno skończyłam swoją pierwszą chustę na drutach! Dwa lata temu, szarpnęłam się na dość ekskluzywną wł...