środa, 18 stycznia 2012

Sampler goldwork cz.2


Witam, muszę coś napisać zanim mój blog obrośnie pleśnią;-)

Miałam przerwę dłuższą niż planowałam, gdyż na przełomie roku dopadł mnie grypopodobny wirus. W międzyczasie zamówiłam książkę Claire Crompton "Dziewiarskie ABC". Zawartość odpowiada, na szczęście, tytułowi oryginału, czyli "Knitter's Bible". Poradnik bardzo szczegółowo omawia różne rodzaje ściegów - od kombinacji prawych i lewych oczek po skomplikowane warkocze i wzory wrabiane.



Posłusznie melduję, że widać pewne postępy w moim samplerze. Zaczęłam wyszywać koła wypełnione kładzioną nitką metalizowaną (braną podwójnie), przymocowaną przy użyciu cieniutkiej nici ze sztucznego jedwabiu.
 

Na poniższym zdjęciu widać początek pierwszego koła. Nić - podwójna Perła, mocowanie, tzw. couching thread - jedwab w odcieniu fioletu (zdjęcie przy sztucznym świetle).
 

Gotowe koło wygląda tak:
 

Drugie koło wypełniłam cieńszą nitką metalizowaną, mocowaną żółtym jedwabiem oraz cieniutką metalizowaną nicią. 

Poniżej trzecie koło. Jak widać, najpierw rysuję okrąg (najprościej odrysować szklankę lub filiżaneczkę) oraz cztery średnice. W środku koła przeciągam dwie nici: jedną ze szpulki, drugą z kartonika (wcześniej nawiniętą ze wspomnianej szpulki). Mocuję je nicią jedwabną w podobnym lub kontrastowym kolorze, poruszając się po spirali. Koło ma na celu naukę układania nici, poza tym myślę, że przyda mi się to kiedy będę chciała wyhaftować aureolę Maryi Panny na ikonie.
Ruth Chamberlin, autorka książki o hafcie złotym, zaleca, po wyhaftowaniu części koła, dorysować kolejne przekątne.Nici mocujące mogą być prawie niewidoczne lub układać się w dekoracyjny wzór. Daleko mi do biegłości, jaką prezentują Rosjanki na poniższym filmie. Link znalazła Dorota Chmielewska, znana z przepięknych prac wyszywanych haftem płaskim.

4 komentarze:

  1. Witaj Arachne.
    Dziękuję za wypowiedż na moim blogu w związku z gazetkami polskimi. Anne kupowała mi jeszcze mama mam wiele jej numerów, piękne wzory i wiele technik i jak napisałaś w komentarzu niestety poziom naszych terażniejszych gazet nawet w połowie nie może się równać z dawna Anną.

    Widzę że też masz w swoich zbiorach książkę dziewiarskie ABC, mi pomogła nauczyć się robirnia warkoczy na drutach. W tamtym tygodniu widziałam ją na przecenach książek w Biedronce kosztowała 9,99zł więc może komuś się jeszcze przyda ta informacja.
    Ciekawy haft prezentujesz, będę zaglądać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam ,nie obrastaj plesnia bo Twój poprzedni hafcik jest niesamowity , zaraz wracam do niego...
    dziękuje za miły komentarz pod torbą.. Nie uwazam sie wprawdzie za mistrzynię ,ale miło jak toś mysli lepiej o tobie niz ty sama hi hi, co do otoczenia... czasem myslę ,że to zawiśc ludzka! ,zreszta nie rozumiem tego .Bo jeśli mi się coś podoba to daję temu wyraz i tyle!. Co do wywiadu, to obawiam się ,że jestem nieco nieśmiała he he, pozdrawiam serdecznie. Luna

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za te wszystkie wyjasnienia , troche umiem na szydełku , ale dawno nie miałąm go w rekach, aktualnie dłubie na drutach szaliki ,ale jak bede chciała zrobic takie rękawiczki to zgłoszę sie po instrukcje ,bo generalnie muszę widziec ,troche gorzej rozumuje na podstawie opisu, myslę ,że nie raz bedę Cię odwiedzac bo ten haft jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajrzyj do mnie,zapraszam Cie do zabawy.

    OdpowiedzUsuń

Chusta z księżyca

                           Niedawno skończyłam swoją pierwszą chustę na drutach! Dwa lata temu, szarpnęłam się na dość ekskluzywną wł...