Skończyłam babeczki - czekają na oprawienie lub wykorzystanie w inny sposób.
W międzyczasie zrobiłam chustę na drutach, pierwszą wykonaną
lege artis (robioną od szyi). Tyle się naczytałam i naoglądałam zdjęć i opisów przecudnych szali, że też musiałam spróbować. Zdjęcia, tak jak w poprzednim poście, wykonał Hrabia.
 |
chusta w całej okazałości |
Wzór to
Lala's Simple Shawl, rzeczywiście bardzo prosty. Robiłam z dwóch kłębków Bravo Color.
 |
zbliżenie na chustę, a zdjęcie - czysta poezja :) |
 |
tu jeszcze lepiej widać splot, czyli naprzemienne rzędy francuza i dżerseju |
Chusta jest jeszcze przed blokowaniem.
 |
chusta malowniczo zwinięta:)
W planach mam Vlada lub Gail. Wolałabym wampirka, ale początek tej chusty mi nie wychodzi. Zamierzam też zrobić sobie komin na drutach, z użyciem włóczki Opus kupionej rok temu. W następnych postach zaprezentuję najnowszą robótkę, tym razem, krzyżykową.
|