sobota, 10 września 2011

Sampler goldwork



Moje zainteresowanie robótkami ręcznymi przeżywa różne fazy. Jakiś czas temu byłam zafascynowana dzierganymi szalami. Efektem była szydełkowa chusta w kolorze malinowym, którą pokażę w najbliższej przyszłości. Czasem wciąga mnie haft krzyżykowy. Ostatnio zgłębiam tajniki haftu złotego. Nie jest on obecnie popularny w Polsce, wyjąwszy pracownie zajmujące się haftem kościelnym oraz wyszywaniem sztandarów, między innymi prowadzone przez siostry westiarki. Nie zawsze tak było. Przykładem są złotnice kaszubskie, czyli czepki z aksamitu, wyszywane srebrnymi lub złotymi nićmi. Nie mówiąc o tym, że motywy i technika kolorowego haftu kaszubskiego, wywodzą się z XVII-wiecznego haftu złotą nicią oraz jedwabiem.

        Kilka lat temu kupiłam książkę Ruth Chamberlin "Haft złotą nitką". Jej recenzję (po angielsku) możecie przeczytać na blogu Mary Corbet. Z tego poradnika pochodzi sampler, który prezentuję poniżej.

 
Poczyniłam pewne modyfikacje: złote nici to mulina metalizowana oraz czeskie nici (dwie szpulki widoczne na zdjęciu), jedwab zastąpiłam muliną DMC, a do przyszywania złotych nici użyłam jedwabiu poliamidowego, sprzedawanego w pasmanteriach jako jedwab.
Haft z bliska. Różowy prostokąt to ścieg kładziony, przymocowany fioletowym jedwabiem, obramowany złotą nicią. Wąziutki prostokącik wypełniony jest ściegiem atłaskowym na podkładzie z nierozdzielonej muliny.



Poniżej fragment z jednym z trudniejszych ściegów. Ściegi przytrzymujące złotą lub srebrną nić tworzą na tkaninie wzór. W tym przypadku stylizowany kwiat.




Oto "złote" nici. Autorka książki radzi zacząć od nici metalizowanych, poza tym nie chciałam wydawać zbyt dużo. Nici czeskie dostępne są w każdej pasmanterii.
 

Chusta z księżyca

                           Niedawno skończyłam swoją pierwszą chustę na drutach! Dwa lata temu, szarpnęłam się na dość ekskluzywną wł...